poniedziałek, 20 lutego 2012

haha ;)

No ja nie wiem co mam z tymi snami ;) Dzisiaj było morze. Nie. Nie tonęłam ;) Nie pamiętam zresztą tego snu .
Dzisiaj ciężki dzień w szkole. Sprawdzian, 3 kartkówki i odpowiadałam z polskiego. Masakra jednym słowem.
Ja chcę lato. Wakacje. Słoneczko. A nie taką pluchę na dworze. :( Usnęłam chyba po pierwszej w nocy. Nie mogłam spać za nic w świecie. A pobudka o 6.15. :( Cały dzień chodziłam jakbym nie spała co najmniej tydzień :P
Początek dnia był taki, że zaliczyłam glebę, bo na szosie normalnie lód był. ;) Uff... dobrze, ze akurat nikt tamtędy nie przechodził. Przy okazji wypadł mi telefon, razem z klapką i baterią. :/ Na szczęście nic mu nie jest.


Jutro lżejszy dzień. ;) Ale i tak przed snem :

Łagodna muzyka
Melisa
I zapaliłam w pokoju kadzidełko. ;) Ale chyba okno otworzę xD

Całusy!





2 komentarze:

  1. jej ja mam tak samo xd. Cały dzień chodziłam struta. Niestety jutrzejszy dzień wcale nie zapowiada się lepiej.
    Wakacje - tego mi trzeba <3
    pozdrawiam i zapraszam do mnie :) byłoby mi niezmiernie miło gdybyś zechciała obserwować moje bloki. Jeżeli się zdecydujesz daj znać a napewno się odwdzięczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Morze,góry no piękne sny:D
    Tylko śnić i się nimi napawać:)
    Nie ma to jak się przewrócić i myśleć czy ktoś aby na pewno tego nie zauważył :D:D
    Powodzenia w szkole.Trzeba jakoś z tym żyć.Kochał bym szkołę gdyby nie dostawało się w niej ocen.No ale oceny będą a ja nigdy jej nie pokocham.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń