niedziela, 29 stycznia 2012

spokojnie

Niedziela. Słońce za oknem i - 13 stopni. Nie, nie byłam w kościele, spałam smacznie. Od jutra zaczynają się ferie, co ja będę robić? Może jakiś casting się wymyśli. Wiem! Wybiorę się do empika po książkę "Charlie", słyszałam o niej wiele dobrych opinii, i chyba się skuszę i nabędę. Śnił mi się dziś Maciek Musiał... haha ;) Nie wiem dlaczego. ;)) Może, że ostatnio bardzo lubię czytać jego bloga i fajnie, że jest taki ktoś, kto myśli podobnie do mnie :) Pozdrowienia dla Maćka! ;) Jem czekoladę, właśnie ostatnio mam fazę na gorzką, taką cieniutką, chrupiącą. mmmmm, pycha! I na cole. Ciągle pije coca-cole.;) A może ktoś poleci jakąś książkę, albo film. A ! Wczoraj oglądałam boski film :) Thriller s.f na 'polsat Film' Strażnik czasu, czy jakoś tak. Film z 1994 roku, to jeszcze mnie nie było na świecie nawet, ale bardzo mi się spodobał :) Zaczęłam nosić okulary. No. To na tyle, papatki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz