Byłam w górach. Nie wiem gdzie to było.
Stałam na samym szczycie, bardzo wysoko. Ktoś mnie od tyłu popchnął i ja spadłam. Potem jakimś cudem wstałam z ziemi, i uciekałam bo ten ktoś mnie gonił. To był jakiś starszy mężczyzna.
Jak się obudziłam to miałam taki dziwny odruch.
Nie wiem co to może znaczyć.
No to sen marzenie.Mogłaś poczuć się jak ptak.
OdpowiedzUsuńPolatać no albo bardziej spadać xD
Jak byś miała narty to byś z telemarkiem wylądowała.Pewnie ten gościu co Cię gonił był sędzią i chciał powiedzieć Ci jakie zebrałaś noty a ty uciekłaś.No nie ładnie!
Obyś nie miała snu proroczego.Bo jeszcze ktoś kogoś naprawdę zepchnie z samego szczytu góry:D
Pozdrawiam
Jeśli to sen proroczy.. to pamiętaj żebyś na żadne góry nie wchodziła, a jak już bardzo będziesz chciała to z kimś najlepiej koleżanką :P:P:P
Usuńoby nie! ;-)
UsuńAla lepiej nie z koleżanką ! a jak koleżanka zamieni się w strasznego mężczyznę ?;p
OdpowiedzUsuń